La Roche-Posay TOLERIANE TEINT Nawilżający podkład w kremie SPF 20

Cześć,
co tam słychać u Was moi kochani? U mnie wszystko się ustabilizowało i rozkręca się pomalutku do przodu. Ostatnio poszukuję idealnego podkładu, do mojej cery. Co nie jest takie proste. Dziś opowiem Wam o kolejnym produkcie, jaki miałam przyjemność używać. Zapraszam.

Co mówi producent?
Sprawdzona formuła, by upiększyć skórę. Ujednolica koloryt, nadając promienne wykończenie. Działa nawilżająco, by zapobiec szorstkości i suchości skóry. Zapewnia ochronę przed promieniami słonecznymi. Przeznaczony dla skóry suchej.
La Roche-Posay Toleriane Teint to nawilżający podkład w kremie, który działa od pierwszego zastosowania. Otula skórę lekką warstwą koloryzującą, by wyrównać odcień skóry i przywrócić jej promienny wygląd.
Zaawansowana formuła wykorzystująca właściwości kwasu hialuronowego zapewnia optymalny poziom nawilżenia. Zapobiega przesuszaniu się skóry.
Podkład w kremie z gamy Toleriane Teint pozwala zachować efekt perfekcyjnego makijażu przez cały dzień - bez uczucia ściągnięcia i podrażnień.
Dostępny w 3 odcieniach. Więcej informacji o makijażu dla wrażliwej skóry: tutaj

Skład:
AQUA / WATER, DIMETHICONE, GLYCERIN, ISODODECANE, ISODECYL NEOPENTANOATE, BORON NITRIDE, ALCOHOL DENAT, PROPYLENE GLYCOL, PEG-10 DIMETHICONE, DIMETHICONE/PEG-10/15 CROSSPOLYMER, POLYGLYCERYL-3 DIISOSTEARATE, SODIUM HYALURONATE, ACETYL DIPEPTIDE-1 CETYL ESTER, MAGNESIUM SULFATE


Moje zdanie:
            Produkt zamknięty jest w eleganckim opakowaniu. Spory plus za to, że jest ono wykonane z giętkiego plastiku, z którego łatwo wydobyć produkt. Spłaszczone opakowanie sprawdza się w podróży, bo zmieści się w każdej kosmetyczce. Konsystencja produktu jest płynna. Na twarzy łatwo się rozprowadza, ale odrobina wypływa i brudzi zakrętkę. Posiadam kolor 02 light beige, który pasuje do mojej cery, mimo iż nieco wpada w żółty. Kolor nie utlenia się na mojej twarzy, co uważam za duży plus, ponieważ zdarzały się podkłady, które robiły mi taką niemiłą niespodziankę. W tym przypadku nic takiego się nie dzieje.  Podkład bardzo ładnie kryje nakładany palcami lub gąbeczką i nie muszę używać zbyt wiele korektora. Mimo swoich nawilżających właściwości nie przetłuszcza mojej cery, a przypudrowany utrzymuje się cały dzień.
Podsumowując produkt ma sporo plusów. Myślę, że jest wart wypróbowania, jednak pamiętajcie, że nie jest to produkt matujący, zastygający i ekstremalnie trwały. Jego zadaniem jest wyrównanie kolorytu cery, utrzymanie nawilżenia i delikatne zatuszowanie niedoskonałości. I w tym sprawdza się świetnie.


Podsumowanie:
 Plusy:
+ dobre nawilżenie
+ SPF 20
+ ładny odcień, dostosowujący się do odcienia skóry
+ dobre krycie bez obciążenia
+ wygodne opakowanie
+ dobrze się nakłada go gąbką i palcami
+ nie powoduje alergii ani wyprysków
+ dobry dla suchej cery

Minusy:
- wysoka cena (ale można upolować w promocjach)
- konstrukcja opakowania-podkład wypływa i brudzi dziubek

Cena: 70 zł
Pojemność: 30 ml
Dostępność: sklepy internetowe, apteki
Co myślicie o takich produktach? Macie jakiś swoich ulubieńców do twarzy?
Pozdrawiam serdecznie i życzę Miłego dnia.

Eperu i Habbatum plemiona które zachwycają ludzkość

Cześć,

ostatnimi czasy miałam przyjemność przeczytać dwa pierwsze tomy serii Wędrowców. Powiem Wam, że książki są pisane wyjątkowym stylem i można je przeczytać jednym tchem. Zapraszam do zapoznania się z moją pierwszą ale mam nadzieje, że nie ostatnią recenzją książki.



Eperu Augusta Docher seria Wędrowcy

Wszystko zaczyna się dość pozornie. Poznajemy bohaterów w bardzo typowych dla siebie sytuacjach ale i w rzeczywistym świecie. Wszystko pokazane jest tak zwyczajnie, mimo, że czym dalej zagłębiamy się w książkę, to poznajemy drugą stronę medalu, czyli świat pełen tajemnic i magii. Wszystko dzieje się tak niepozornie, by co chwila wzbudzać w czytelniku ciekawość poprzez ciekawe zwroty akcji, czy reakcje bohaterów, które bym nie wymyśliła. Pewne rzeczy są dość przewidywalne jak miłość głównych bohaterów ale inne idą swoim torem.

Dla mnie wielkim plusem jest pokazana w książce wędrówka dusz. Powiem szczerze nie trafiłam na książkę w której ten motyw był tak mocno wysuwany na pierwszy plan. Jest to niezwykle ciekawe jak i inspirujące. Możemy zagłębić się w dość"baśniowy", niezwykły świat. W książce zastosowana była narracja przez dwóch głównych bohaterów i od razu wiemy co czuje i myśli druga strona. Ułatwia to wszystko interpretacje i zachowanie bohaterów. Dla mnie to wielkie ułatwienie i nie czekam na następny tom oczami "Jego". ;) Jak to robią inni autorzy.


Mimo wielu niezwykłych elementów na sam przód wysuwa się miłość. Autorka za wszelką cenę pokazuje jak mocne i nieprzeniknione jest to uczucie. Możemy z niej wyciągnąć wiele cennych uwag, by pielęgnować i szanować naszą miłość.

Teraz przejdźmy do drugiej strony medalu. Każdy lubi gdy mu słodzimy ale uważam, że książce zabrakło rozwinięcia wątku Wędrowców. Czułam niedosyt związany z tym wątkiem. Jednak autorka się poprawiła, lecz o tym za chwile.

Bohaterowie w skrócie:
  • Leo - gwiazda filmowa, przystojny, rozchwytywany przez miliony ale z duszą doświadczonego i dorosłego mężczyzny, jest zaborczy, uparty lecz jak kocha to całym sercem. Przez ciężkie doświadczenie ucieka od problemów i trzeba nim porządnie potrząsnąć!
  • Anna - skromna dziewczyna, zwyczajna, bardzo nieśmiała o duszy artysty. Poznajemy ją jako osobę która w pełni ufa nowo poznanym osobą i w całej książce widzimy jej przemianę
  • Wiktoria (Wiki) - najlepsza przyjaciółka Anny, pewna siebie blogerka ;-) Jest żywiołowa, odważna i niezwykle piękna. Całkowite przeciwieństwo głównej bohaterki. 
  • Kris - pisarz, przyjaciel Leo. Tajemniczy, intrygujący mężczyzna o duszy dobrego człowieka który pierwszy wyciągnie do ciebie rękę.
Postaci jest o wiele więcej lecz pozostawię Was z nutką niewiedzy, by móc poznać ich na własnym doświadczeniu.

Jak na pierwszą książkę Augusty Docher to szczerze podziwiam. Książka autentycznie wciąga i daje kopa by czytać dalej. Znajdziemy w niej dużo miłości, przyjaźni i rodziny. Jest lekka i przyjemna. Nadaje się zarówno na długie zimowe wieczory jak na wypad wakacyjny. Szczerze polecam. Mam nadzieje, że chociaż trochę Was skusiłam!

Tytuł: Eperu. Wędrowcy
Autor: Augusta Docher
Wydawnictwo: BIS
Seria: Wędrowcy #1
Data wydania: 16 lipca 2015
Liczba stron: 552
Oprawa: miękka+skrzydełka
Kategoria: Paranormal romance



Habbatum Augusta Docher 2 tom serii Wędrowcy

Tutaj Was zaskoczę. Czy przyzwyczailiście się do tego, że pierwsze tomy są lepsze? Jeśli tak to tym razem jest na odwrót. Jak dla mnie tom drugi to była niezwykle wciągająca część. Znalazł się tu wątek kryminalny, miłosny, wiele nieporozumień i walk. Uwielbiam gdy w książce coś się dzieje. Każdego dnia odkrywałam całkiem nową historię i chce jeszcze. Przejdźmy jednak do szczegółowej opinii.

Już na samym początku autor nas zaskakuje. Zostajemy uwięzieni oraz jesteśmy królikiem doświadczalnym przez osobę którą darzyliśmy wielkim zaufaniem. Wszystko wydaje się sytuacją bez wyjścia lecz jak to w życiu bywa główny bohater znalazł sposób na wyciągniecie ukochanej z więzienia. Pomaga mu w tym nawet ktoś kto wydawał się być jego wrogiem. Lecz to co działo się dalej pozostawię w tajemnicy, chcę żebyście i Wy poznali lepiej tą książkę.

Dla ciekawskich: W wielkim skrócie była wielka zazdrość, walka o swoją miłość z adoratorem, pomoc ciężko chorej mamie czy wielkie odnalezienie córki jednej z postaci. 


Książka ta jak i pierwszy tom opowiadana była przez dwóch narratorów co dla mnie jest plusem. Cieszę się, że autor tego nie zmienił. Następnym plusem jest szybko rozkręcająca się akcja i coraz to nowe wątki. Działo się zdecydowanie więcej niż w pierwszym tomie. Nie wiem czy ktoś z moich czytelników czytał tą książkę ale mi udało się spostrzec jedną zastanawiającą rzecz. Mianowicie w tak połowie książki zachorowała poważnie matka Leo, z tego co się dowiadujemy jedna z postaci ma moc uleczania jedynie Wędrowców, a żeby pomóc jego matce musi znaleźć córkę. Jednak na końcu książki jeszcze rozdział przed odnalezieniem córki ta bohaterka uzdrawia ją. hmm.. mi się to wydało dość dziwne i jest to dla mnie minusem, bo ja wczuwam się w treść i wyłapuje sporo niuansów.

Jednak mimo jednego minusa który zdarzył się praktycznie na końcu książka zawładnęła moje serce. Czytałam ją jednym tchem, a spokojnie mogłam oddychać tylko w przerwach. W książce znajdziemy zabawne, romantyczne i ciekawe dialogi które na pewno nas nie zanudzą. Nie ma tam za dużo opisów przyrody, która u mnie wywołuje senność za co plus.

Pierwsza część Eperu była świetna, Druga część Habbatum była cudowna, zaś trzecia mam nadzieje, że będzie genialna! Już nie mogę się doczekać następnej części.

Tytuł: Habbatum. Wędrowcy
Autor: Augusta Docher
Wydawnictwo: BIS
Seria: Wędrowcy #2
Data wydania: 2016
Liczba stron: 560
Oprawa: miękka+skrzydełka
Kategoria: Paranormal romance


http://www.wydawnictwobis.com.pl/

Jak Wam się podoba moja pierwsza recenzja książki w moim wykonaniu? 

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!

instagram

POLECANE DLA CIEBIE