Krem do twarzy na dzień na bazie wody termalnej z Term Uniejów

Cześć,

z racji, że mam blisko do Term Uniejów nie mogłam nie spróbować tamtejszych kosmetyków na bazie wody termalnej. Byłam ciekawa jak sprawdzi się na buzi. Czy się udało? Zapraszam na recenzje.


Opinia
Krem zamknięty jest w wygodnym plastikowym opakowaniu. Produkt wydobywał się łatwo i również tak się rozprowadza na twarzy. Jest bardzo leciutki, beztłuszczowy i szybko się wchłania. Na mojej skórze suchej stosowałam go jako lekki krem na dzień, jak również pod makijaż. Bardzo fajnie sprawdził się w obu opcjach. Nie ważył się na twarzy, nie działał źle z innymi produktami. Ja osobiście na noc przy skórze suchej bym go nie używała bo jest zbyt lekki, chyba, że dodamy jakieś oleje, serum lub inne produkty które mocno nawilżą naszą buzie. Zresztą jak w nazwie to krem na dzień ;-)


Jakie rezultaty zauważyłam?
Buzia jest ładnie nawilżona, gładka, wygląda na zdrowszą. Nie wywołał żadnej reakcji alergicznej ani niedoskonałości. Miałam wrażenie, że była nieco bardziej sprężysta. Jak najbardziej, kosmetyk polecam i jestem ciekawa innych produktów. Może działanie było lepsze, bo kąpałam się w termach z wodą termalną. Kto wie. ;-)

Pozdrawiam

Phyto Polska - nowość w pielęgnacji włosów

Cześć,

na ostatnim spotkaniu blogerek dostałam nowość od Phyto Polska. Ja włosy myję co drugi, trzeci dzień, dlatego ważne jest dla mnie jakość i działanie produktu. Jednak czy sprawdziły się u mnie? Zapraszam na recenzje.


Na pierwszy ogień poszła odżywka, bo u mnie to podstawa. Odżywki bez spłukiwania używam głównie do odżywienia włosów jak i rozczesywania i tutaj sprawiła się bardzo dobrze. Dla mnie dużym plusem jest to, że wystarczy mała ilość i już włosy wyglądają lepiej. Po zastosowaniu są lekko nawilżone, nie obciążone i bardziej łaskawe do ułożenia. Włosy nie plączą się i łatwo rozdzielają, a dzięki temu nie gubie ich aż tak dużo. Dla mnie to ciekawy kosmetyk z delikatną szatą graficzną, który nadaje się do codziennego stosowania jak i na wielkie wyjścia. Moje włosy są suche i nawilżające produkty bardzo z nimi się lubią.



 W szamponie najważniejsze jest dla mnie dobre oczyszczenie skóry głowy, nie ukrywam dobry szampon jest u mnie w cenie. Ten całkiem dobrze się spisał. Ja włosy myje trzy razy, bo mam je tak długie i gęste, że to u mnie ten proces jest dość długi. Na szczęście wystarczy odrobina, szamponu, bo dobrze się pieni i łatwo rozprowadza. U mnie starczy na półtora miesiąca, co przy długich włosach jest dobrym wynikiem. Włosy i skóra po były dobrze oczyszczone i świeże. Jednak jak przy moich suchych włosach, bez odżywki się nie obeszło, by je rozczesać. Polecam.
 


Cały zestaw się u mnie całkiem fajnie sprawdził. Ja zazwyczaj kupuję oczami i dla mnie wygląd opakowania jako pierwszy decyduje o zakupię i tutaj postawiłabym na żywsze kolory ale to kwestia gustu. Sam zestaw był warty swojej ceny i myślę, że się na niego znów skuszę. Szczególnie na szampon.

Pozdrawiam

Świeczki od BISPOL, czy nadal takie dobre?

Cześć,

recenzje świeczek publikuję już chyba trzeci raz. Jestem zwolenniczką ciągle tej samej marki. Od czasu do czasu kupię inne ale jednak to nie to samo. Z drugiej strony czy świeczki są takie same, czy nie spadły z jakości? Jak zapach? Zapraszam na post!


Zapach Tropical Island oraz Lavender - Sea Salt

Można je już kupić w cenie 2 zł. Ja widziałam je w wielu sklepach stacjonarnych i internetowych. Ostatnio kupuje je w tanim sklepie po 2 zł. Jeśli chodzi o jakość to nie odbiega od lat ubiegłych. Ciągle, zapach jest intensywny ale nie duszący. Pali się dość długo jak na małą świeczkę. Warto mieć dużą powierzanie mieszkania, by zapach ładnie się rozprowadzał. Oba przypadły w me gusta ale mimo wszystko Tropical Island bardziej trafił w moje upodobania.

Zapach Strawberry w słoiczku oraz wax melts Redcurrant Jam

Truskawkowy zapach znam już bardzo dobrze od lat i ciągle jestem zadowolona. Dla mnie jest idealnie słodki i pozostawia na długo w domu ładny aromat. Jak bym miała do zjedzenia świeże truskawki. To zdecydowanie mój ulubieniec. Zaś wosk Redcurrant Jam zapach ma przyjemny i słodki. Myślę, że przypadnie do gustu osobą uwielbiającym porzeczkę. Jak dla mnie truskawka lepsza niż porzeczka ale to zależy kto co lubi. Wosk ładnie się roztapia i długo utrzymuje się w powietrzu. Polecam.

Pozdrawiam

Jowae czyli Koreańsko-Francuski mix

Cześć,

szukając kosmetyków które łączą to co lubię czyli francuski wdzięk i piękno z koreańską perfekcją i doświadczeniem, dostajemy mix któremu nie mogłam się oprzeć. Jak u mnie się sprawdził? Kto to wie? :) Ja! Zapraszam na recenzje.


Jowae, Eau de Soin Hydratante (Nawilżająca mgiełka wodna do skóry wrażliwej)

Przez ostatni miesiąc nosiłam ją codziennie w torebce i przyznam, że sprawdzała się bardzo dobrze. Po zastosowaniu czuć na buzi ukojenie i chłodek. Mgiełka posiada bardzo delikatny i przyjemny zapach. Opakowanie jest wygodne i bardzo plastyczne. Dużym plusem jest skład, zaś minusem dostępność i cena. Lubię ją, bo można stosować ją na jak i pod makijaż. U mnie w pracy jest dość gorąco i skóra się mocno wysusza, wtedy na pomoc rusza ta mgiełka. Bardzo polecam.


Jowae, Mousse Micellaire Nettoyante (Oczyszczająca pianka micelarna)

Produkt zamknięty jest w wygodnym i eleganckim opakowaniu. Najważniejsze, że dobrze oczyszcza skórę z makijażu, sebum i innych zabrudzeń. Skóra po zastosowaniu nie jest przesuszona. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona i czyściutka, a produkt nie drażni moich wrażliwych oczu. Zapach jest delikatny, kwiatowy. Posiada dobry skład. Używam go pełny miesiąc i jeszcze mam dużo produktu. Jedynym minusem jest cena ale może warto zainwestować w coś lepszego?


Jowae, Gelee d'Huile Demaquillante (Oczyszczający olejek w żelu)

Olejek zamknięty jest w wygodnym opakowaniu w formie tubki. Konsystencja żelu jest gęsta, dobrze się rozprowadza i nie ścieka z rąk, i buzi. Produkt szybko i dobrze oczyszcza. Posiada tak jak poprzednicy cudny skład i bardzo delikatny, kwiatowy zapach. Radzi sobie z z wodoodpornym makijażem. Skóra po zastosowaniu jest delikatna, nawilżona i miła w dotyku. Produkt jest mega wydajny. Polecam.


Jowae, Crème Hydratante Teintee (BB krem nawilżający)
Od kremu BB oczekuję bardzo wiele, czyli dobrego nawilżenia i średniego krycia. Jeśli chodzi o krem Jowae nie do końca się sprawdził. Nawilża cerę całkiem fajnie i łatwo się rozprowadza. Krycie jest średnie, właściwie niewielkie. Używałam go ponad miesiąc i szybko schodził mi z twarzy. Niestety długotrwałość nie jest jego dobrą cechą. Jednak produkt ujędrnia cerę i skóra wygląda zdrowo, lecz nie na tyle kryje co produkty innych marek. Bardzo ładnie pachnie. Ja nie wrócę do tego produktu z powodu ceny i krycia. Szkoda, bo zapowiadał się bardzo fajnie.


Pozdrawiam

Batiste, Dry Shampoo - 3 wersje

Cześć,

dziś startuje z porównaniem trzech suchych szamponów Batiste. Który jest najlepszy? Jak się sprawdziły na mojej szopie? Zapraszam na recenzje!


Batiste, Dry Shampoo & Damage Control (Suchy Szampon do włosów zniszczonych)

Jak dla mnie to bardzo dobry szampon. Robi to co powinien, czyli ładnie odświeża, na włosach nie ma pyłu ani białych kleksów. Jest wydajny. Ślicznie pachnie. Moje włosy nie były odciążone i wytrzymały cały dzień. Jednak czy to ideał dla zniszczonych włosów? Ja zmiany nie zauważyłam ale jako suchy szampon się sprawdził, więc polecam.


Batiste, Rose Gold, Dry Shampoo (Suchy szampon kwiatowo-waniliowy)

Jak poprzednik działa rewelacyjnie, włosy po zastosowaniu są świeże, odświeżone, wyglądają jak świeżo myte. Nie są obciążone ani splątane. Zapach w tej wersji jest nieziemski, delikatny, kwiatowy. Włosy łatwo się rozczesuje i nie klei się. Nie pozostawia białych śladów. Ten skończył się nieco szybciej ale to dlatego, że więcej nim psikałam przez śliczny zapach!


Batiste, Stylist, Ooomph My Locks XXL Volume Spray (Spray zwiększający objętość włosów)

Tego szamponu najbardziej się bałam wypróbować. Czumu? Moje włosy to istna szopa, puchu i dużej objętości, a co się stało gdy go użyłam. Na szczęście uniosły się tylko nieco. Dla mnie to dobrze ale jak sprawdzi się przy prostych i ciężkich włosach, nie wiem. U mnie spisał się ok jako szampon, odświeżył włosy. Dla mnie to taki typowy produkt. Polecam wypróbować.


Który dla mnie najlepszy?

U mnie najlepiej sprawdziła się wersja Rose gold, szczególnie pobiła moje serce zapachem i skutecznością. Inne produkty też były dobre jednak każdy wykonuje kupna według tego czego oczekuje. Ja następnym razem zdecyduje się na tą wersje.

Pozdrawiam

Cannaderm czyli kosmetyki z konopią

Cześć,

uwielbiam wszelkie produkty które są inne, ciekawe, nowe. Mają inny skład niż odpowiedniki, są niespotykane. Trafiły do mnie dwa produktu Cannaderm jeden testowałam na sobie, drugi na babci. Jak się sprawdziły? Zapraszam na recenzje.


1. Cannaderm Mentholka Extra Żel Bóle Mięśni

Ten produkt ewidentnie był dla mojej kochanej babci. Cierpi na bóle reumatyczne. U niej stosowany produkt był w zależności czy bóle się pojawiały. Produkt łatwo się rozprowadza, od razu czuć było mentol który chłodził bolące miejsce. Żel działał przeciwbólowo i dawał radę na dość krótki czas, jednak udczuwała ulgę i to się liczy. Produkt polecam szczególnie za dobry skład i działanie.

 

2. Cannaderm Konopka Maść do skóry bardzo suchej

Produkt zamknięty jest w wygodnej tubce z której można łatwo wydobyć produkt. Konsystencja jest w sam raz, wchłania się wolno i stosowałam go głównie jako krem na noc. U mnie dobrze nawilżał cerę oraz szybciej regenerował moje niedoskonałości. Bardzo ciekawą opcją jest to, że w składzie znajdziemy masło shea oraz szałwie. Skóra była mięciutka i promienna. Widać było, że polubiła się z tym kremem, tym bardziej, że na noce stosowałam zazwyczaj maści z witaminami.


Pozdrawiam

Bielenda, Juicy Jelly Mask, 2 w 1 Oczyszczająca maska + peeling z kiwi i kaktusem

Cześć,

witam Was z powrotem. Wracam do pisania z nową energią i otwartą głową. Dziś na tapetę rzucam kosmetyki jakie najbardziej lubię czyli owocowe i 2 w 1. Czy u mnie się sprawdziła? Czy miałam przyjemność z korzystania z produktu? Zapraszam na recenzje!

 
 
Zalety:
+ przepiękny kolor, ewidentnie w produkcie widać kiwi
+ kiedy mam ją na twarzy odczuwam odświeżenie i lekkość
+ śliczny design
+ brak podrażnień i alergii
+ małe drobinki, idealne dla mojej suchej i wrażliwej cery
+ śliczny zapach
+ nie obciąża skóry, nie zatyka porów
+ wydajny
+ dobra cena
+ dobrze się zmywa
+ dostępność

TAK/NIE:
+/- nawilżenie, ciężko określić czy robi to dobrze
+/-  średnie oczyszczenie

Wady:
- konsystencja produktu zbyt rzadka, trzyma się twarzy ale ciężko się nakłada



Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w ładnym, eleganckim opakowaniu. Kosmetyk ma wygodne wieczko z którego łatwo wydobyć maskę, jednak konsystencja trochę rzadka która ciężko się rozprowadza. Jest idealny dla cery delikatnej, wrażliwej, suchej ponieważ robi delikatny mat, gdzie przy skórze tłustej widziałam, że nie daje rady. (Test u mamy). Produkt nie powoduje podrażnień i alergii. Delikatnie odświeża cerę. Konsystencja produktu zbyt rzadka rozprowadza się ją ciężko ale trzyma się buzi i całe szczęście. Jak dla mnie zapach i wygląd kosmetyku jest wyjątkowym plusem, bo lubię takie połączenia owocowe. Wydajność, cena i dostępność jak najbardziej mnie przekonują i chętnie spróbuję inne warianty. Polecam.

Pozdrawiam

instagram

POLECANE DLA CIEBIE