Mill Clean Balsam do mycia paneli i drewna lakierowanego

Cześć,

uwielbiam wrócić do domu gdy mam tak czysto i pachnąco. W domu mam wielki korytarz pokryty panelami. Były one praktycznie od kiedy się urodziłam i po dziś dzień wyglądają efektownie. Jednak takie ściany wymagają szczególnej pielęgnacji. Drewno lakierowane myję parę razy do roku ale kosmetyki do domu to dla mnie nowość. Dziś opowiem Wam o produkcie jaki miałam przyjemność wypróbować. Zapraszam!


Co mówi producent?
Specjalistyczny środek myjąco-pielęgnujący do mycia podłóg i innych powierzchni z paneli laminowanych oraz drewna lakierowanego. Aktywny kompleks myjący doskonale czyści nawet trudne zabrudzenia, delikatna kompozycja zapachowa umili sprzątanie a zawarty w produkcie aloes oraz składnik antystatyczny nie tylko zabezpieczą powierzchnię przed szybkim zabrudzeniem ale również będą pielęgnować jej zewnętrzną warstwę.


Cena: od 15 do 25 zł
Pojemność: 888 ml
Dostępność: drogerie internetowe, drogeria Marysieńka
Jak długo używam? półtora miesiąca
Czy kupię ponownie? tak


Moje zdanie:
            Produkt zamknięty jest we flakonie z grubego plastiku w bardzo zgrabnej i eleganckiej butelce. Na pierwszy rzut oka wyglądał jak piwo z pianką. Zapach ma bardzo przyjemny, nie drażniący. Jeśli chodzi o dozowanie to na 5 litrów wody dawałam korek płynu. Produkt dobrze się pienił i wygodnie się myło drewno. Powierzchnie nie niszczyły się, a wręcz miałam wrażenie że są wypielęgnowane. Bardzo przyjemnie używa się płynu o tak przyjemnym i delikatnym zapachu od razu lepiej się sprząta. Ja na tak 35 metrów powierzchni kwadratowej zużyłam ok. 70 ml płynu. Myślę, że to nie jest, aż tak dużo ale jak to mówią mogło by być lepiej ;-) Po wyschnięciu drewno ładnie błyszczało i wyglądało na zadbane. Sama powierzchnia drewna była bez smug i zacieków. Zapach utrzymywał się około 3-4 dni co dla mnie jest dość długo.

Podsumowując produkt możemy kupić w cenie ok. 15 zł, a za to mamy bardzo profesjonalny kosmetyk do drewna. Ja jestem posiadaczką dużych powierzchni drewnianych i jest to jak zbawienie. Będę do niego wracać na pewno w przyszłości, bo sprawdził się idealnie, myje się błyskawicznie, bez smug i szybko wysycha. Mogę go z czystym sercem polecić!

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Konkurs u Po pierwsze Matka po drugie też Kobieta

Cześć,

tak jak obiecałam przygotowany został konkurs z okazji wybicia 100 tys. wyświetleń. W konkursie możecie wziąć udział na stronie [KLIK], a jeśli link nie działa to możecie wejść tutaj -> http://popierwszematka.blogspot.com/2017/05/konkurs-na-dzien-mamy.html

Dodatkowo trwa na facebook [KLIK] albo pod linkiem ->
https://www.facebook.com/kobiecamama/photos/a.1561683444099059.1073741829.1556021661331904/1880837935516940/?type=3&theater


Zapraszam Was serdecznie do udziału.

Mam nadzieje, że nagrody się podobają!!

Miłego dnia.

Dlaczego warto być blogerką? BlogoDamy w Kórniku

Cześć,

miałam ogromna przyjemność uczestniczyć w spotkaniu BlogoDam. Dnia 29 kwietnia w Restauracji Ventus w Kórniku, gdzie odbyło się spotkanie "BlogoDamy". Spotkanie przygotowały dla nas dwie sympatyczne dziewczyny, Magda (Zwykła Matka) i Agnieszka (Instrukcję Poproszę).
Już na starcie szykowałam się na bardzo ciekawy wypad, dzięki któremu uzyskam nową wiedze, przyjaźnie i miło spędzony czas.




Miejsce w którym mieliśmy się spotkać to restauracja Ventus która ulokowana jest w praktycznie w centrum Kórnika. Znajdziemy w niej aquapark, restauracje, sale zabaw i wiele innych atrakcji. Dla Nas zarezerwowana była cała sala. Ugościli Nas pysznym obiadem, przystawkami i lemoniadą w dwóch smakach!





Co do smakołyków mieliśmy ufundowany również tort bez cukru od BezCukiernii. Był przepyszny! Zrobili na nim Nasze piękne logo. Trzeba przyznać robił wrażenie i był wyjątkowo pyszny.


W restauracji mieliśmy wiele dekoracji. Do nich należały pachnące świece od firmy Olynk. Zaś o nasze gardło, by nie wyschło od gadania zadbały aż trzy firmy. Należały do nich Id'eau czyli pyszna woda, Appolonia dzięki której spróbowaliśmy jabłek i soków oraz Chias.eu który zafundował Nam pyszne soki w 100% naturalne.


Na spotkaniu mieliśmy możliwość spotkać wiele ciekawych osób i porozmawiać ze specjalistą.

Mieliśmy możliwość uczestniczyć w ciekawej prelekcji którą wygłosił Adama Piocha. Tematem dnia był storytelling. W skrócie powiedział Nam jak powinien wyglądać poprawnie napisany tekst. Szczegółowiej mówił, co powinno znajdować się na początku jak i na końcu tekstu . Mówił również co wplatać w między czasie, by nasz czytelnik się nie znudził. Mam nadzieje, że pomoże mi to na przyszłość. Na sam koniec opowiedział nas straszną historię którą do dziś dnia pamiętam co do słowa. Jeśli będą chętni to opowiem. ;)


Następnie mieliśmy przyjemność uczestniczyć w warsztatach kreatywnych. Jako mała dziewczynka plotłam wianki z mleczy. Wtedy robiłam to w całkiem inny sposób. Na tych warsztatach nauczyłam się pleść profesjonalne wianki i mam nadzieje, że będę je robić przy każdej nadarzającej się okazji! Warsztaty poprowadzili Gretaflowers i So nice. Zaś oprawę fotograficzną zapewnili Nam Aga Marciniak Photography oraz Ania Kośmicka z Kośmiccy Pstrykają.



Spędziliśmy również przyjemny czas w Kórnickim Arboretum, gdzie troszkę pozwiedzaliśmy oraz przeżyliśmy cudowną sesję zdjęciową. Moje zdjęcie poniżej. I Jak się podoba?


Kiedy byliśmy a arboretum w wiankach na głowie zrobiliśmy niezłą sensacje. Nie obyło się bez zdjęć i poznawania nowych osób. Nawet nie pomyślałam ile wianek może zrobić i to z jaką siłą.



Na spotkaniu dostaliśmy również wiele wspaniały upominków od naszych sponsorów ale myślę, że o tym opowiem Was w kolejnym poście. Na który zapraszam Was gorąco!




W spotkaniu wzięły udział:
 
Agnieszka - Agumama
Agnieszka - Rodzicielnik.pl
Agnieszka - Po pierwsze matka po drugie też kobieta
Agnieszka - Mała rzecz a cieszy
Agnieszka - Pielęgnacyjna Rewolucja
Alina - alinadobrawa.pl
Angelika - Birginsen
Basia - Pierwsze kroki
Emilia - Mama i Syn Zgrany Team
Iza - Nie tylko różowo
Asia - Z filiżanką kawy
Magda - TosiMama
Magda - Mamatorka
Magda - Mama Kreatywna
Weronika - Budująca Mama
Wioletta - Mama bloguje

oraz organizatorki:

Magda - Zwykła Matka
Agnieszka - Instrukcję Poproszę 
oraz nasza nieobecna ciałem ale obecna duchem:
Iza - Nianio born to be wild 
jestem z Tobą całym serduszkiem!
<3
Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję!

 Cześć,

chciałabym Wam bardzo podziękować. Dziś wybił ten dzień i miałam swoje pierwsze 100 tys. wyświetleń. Jesteście wielcy i będę starać się pisać jak najbardziej ciekawie. Myślę o konkursie z okazji wybicia tak ciekawej cyfry. Jesteście za?




Pozdrawiam Was serdecznie.

Miłego dnia!

Pierwsze spotkanie z NC Nails

Cześć,

dziś opowiem Wam o moich pierwszych spostrzeżeniach z produktami NC Nails. Mam wielką przyjemność testować lakiery z najnowszej kolekcji Weneckiej wiosna/lata 2017. Powiem o moich pierwszych wrażaniach. Do zbudowania pełnej recenzji potrzebuje czasu lecz chciałam Wam powiedzieć już mniej więcej jak się z nich korzysta. Zatem zapraszam Was do przeczytania!



Kilka słów o lakierach:
Wyjątkowa kolekcja lakierów hybrydowych marki NC Nails Company. Wysoka jakość i niesamowita pigmentacja sprawia, że praca stylistki staje się prawdziwą przyjemnością. Z nami poznasz świat kolorów od najgorętszych odcieni lata do ciemnych i nostalgicznych kolorów zimy.

Lakiery marki NC Nails Company to produkt profesjonalny, dzięki któremu Twoje klientki poczują się wyjątkowe. Zawsze jesteśmy o krok przed innymi wprowadzając najmodniejsze kolory sezonu. Czasem jesteśmy niepokorni i lubimy wyzwania dlatego w naszej kolekcji znajdziesz kolory niedostępne jeszcze nigdzie indziej. [WIĘCEJ]
 
Lakiery:
  • konsystencja: gęsta 
  • krycie: ciemne kolory dwie cienkie warstwy, jasne trzy warstwy
  • pigmentacja: kolory są mocno kryjące, bardzo wyraziste
  • pędzelek: raczej cienki, łatwy w aplikacji, włoski nie wylatują
  • utwardzanie: szybko i bezproblemowo
  • zapach: średni ale nie drażniący, taki sobie
  • inne: nie robią się pęcherzyki powietrza za co plus!


Baza:
  • konsystencja: bardzo gęsta, podoba do protein base indigo 
  • pędzelek: taki jak w lakierach, wygodny
  • utwardzanie: bez problemów
  • inne: paznokcie są twarde i ładnie zabezpieczone. Moje słabe paznokcie zaczynają go lubić ;)

Top:
  • konsystencja: dość rzadka ale nie rozlewa się na boki
  • pędzelek: taki sam
  • utwardzanie: szybko i bez problemów
  • inne: ładnie błyszczy i zabezpiecza brzegi paznokcia.



Więcej opowiem Wam za jakiś czas. Jestem ciekawa trwałości produktów jak również innych kolorów. Nowe pomysły na manicure już niedługo. Pewnie będą na moim instagramie do którego Was serdecznie zapraszam -> [KLIK]
 
Pierwsze mani lakierami.




Tak nawiasem mówiąc moje skórki strasznie znoszą mój stan zdrowia i pogodę. Macie może jakieś sposoby by je dobrze odżywić i dobrze pielęgnować?

Jak Wam się podobają? 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Beauty Day na Targach LOOK i beautyVISION 2017

Cześć,

już od jutra do niedzieli w Poznaniu są targi Beauty Day na Targach LOOK i beautyVISION 2017. Odbędą się one w dniach 22-23 kwietnia. Wszelkie informacje poniżej oraz na stronach:
http://look.mtp.pl/pl/
http://beautyvision.mtp.pl/pl/




Słów kilka o targach:
Nowości od około 400 marek wypełnią dwa olbrzymie pawilony wystawiennicze Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wystawcy pokażą kosmetyki kolorowe i pielęgnacyjne, akcesoria oraz sprzęt do salonów. Na wielu stoiskach wystąpią znani wizażyści i styliści włosów, którzy doradzą uczestnikom jakie makijaże, kolory i fryzury będą im najlepiej pasować. Do zwiedzania targów LOOK oraz beautyVISION upoważnia jeden bilet wstępu.

Godziny otwarcia targów
sobota (22.04): 10:00 - 18:00
niedziela (23.04): 10:00 - 18:00

Lokalizacja
Międzynarodowe Tragi Poznańskie / pawilony: 3, 3A / Wejście Wschodnie od ul. Głogowskiej i

Wejście Północne A od ul. Bukowskiej

Parkingi
parking na terenie MTP
parking przy ulicy Matejki

Program pokazów na stoiskach LOOK 

Kilka zdjęć z ostatnich targów.














Kto się wybiera?

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
 

Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela

Cześć,

Czy zdarzyło Wam się kiedyś, że dostaliście za mało pieniędzy za daną szkodę? Mi osobiście zdarza się to cały czas. Najczęściej widać to w szkodach komunikacyjnych, że np. dostaliśmy 1000 zł, chociaż wiemy, że dany zderzak kosztuje 1500 zł plus robocizna. Co w takim wypadku?


Pozostają nam dwie drogie przez które ja sama przechodzę. 
1. W przypadku szkody z ubezpieczenia OC, czy też AC korzystam z bez kosztowego odszkodowania. Oznacza to, że oddaje auto to warsztatu z którym ubezpieczyciel podpisał umowę albo takiego który współpracuje z ubezpieczycielem i on robi mi pojazd bez kosztów z mojej strony, a sam wyciąga pieniądze jakie mu wyjdą z naprawy pojazdu. To jest jedna z moich najczęstszych dróg.
2. Drugim sposobem jest odwołanie od decyzji ubezpieczyciela które stosuje rzadziej ale wykorzystywane jest w momencie zaistnienia szkody na życiu lub zdrowiu ale również w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Z mojego doświadczenia piszemy takie odwołanie w którym opisujemy sprawę po raz drugi, dodajemy ważne dowody np. orzeczenie lekarskie, zwolnienia itp., by móc osiągnąć większe odszkodowanie. W takim wypadku powinniśmy to dobrze udokumentować, by móc uzyskać wyższe odszkodowanie. Piszemy takie odwołania do skutku. Może zdarzyć się to wiele razy i za każdym razem mogą ją podwyższyć! Więc warto próbować.

Mam nadzieje, że moje doświadczenia pomogą również Wam w sprawach ubezpieczeniowych.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

instagram

POLECANE DLA CIEBIE