Fałszywy pocałunek - Mary E. Pearson tom 1
Cześć!
nie wiem jak u Was ale książki młodzieżowe bardzo często lądują w moim koszyku. Na święta tez trafi się coś nowego. Jednak dziś chciałabym opowiedzieć Was o nowej książce "Kroniki Ocalonych: Fałszywy pocałunek" Mary E. Pearson. Jest to pierwsza część romantycznej, fantastycznej, pełnej mitów i przeznaczenia serii. Ja jestem po 1 tomie i chciałabym powiedzieć słów kilka czy warto po nią sięgnąć. Zapraszam!
Kilka słów o czym książka
Główna bohaterka czyli Lia jest pierwszą córką domu Morrighanów, która zgodnie z tradycją ma na sobie brzemię przeznaczenia i powinna posiadać tzw "dar". Poznajemy ją w dzień swojego ślubu. Zaraz po oficjalnym namaszczeniu i zrobieniu malowideł na jej plecach udaje jej się uciec razem ze swoją służącą Pauline. Postanowiła uciec od obowiązków oraz ślubu z mężczyzną którego nawet nie znała. Ścigana przez łowców głów i zabójców postanawia ukryć się w rodzinnej miejscowości Pauline. Tam pracuje jako zwykła dziewka w karczmie, myje naczynia, obsługuje gości, sprząta. Cała jej sielanka zmienia się gdy do miejscowości przybywa dwóch młodych mężczyzn. Obaj zwracają na nią uwagę i ciągle z nią zagadują. Wszyscy wokół mówią , że są nią zainteresowani. Ale co nimi kieruje? Czy któryś jest zabójcą albo miłością jej życia? Tego nie powiem, jednak każdy ma swoje przeznaczenie i zobaczymy co los pokaże. Lia jest zarazem blisko i zarazem daleko od odkrycia tajemnic nieznajomych, swojego daru oraz losu.
O krainach słów kilka
Królestwo Morrighan to bardzo skomplikowana kraina rządząca się tradycjami i mitami. Rządzona przez parę królewską i doradców, którzy aby wiedzieć co się dzieje w kraju wysyłają informatorów, a sami siedzą w czterech ścianach zamku. W drugiej krainie Dalbreck rządzi król który zrobi wszystko by osiągnąć swój cel, nawet zbrojnym konfliktem. Oba kraje nękane są przez barbarzyńców.
Co myślę o książce?
Książka jest napisana w pierwszej osobie za co daje dużego plusa, bo przez historie przechodzi się gładko i bez większych problemów. Ja przeczytałam ją zabójczo szybko. Jednak jak przystało na mnie troszkę pomarudzę. Troszkę mi brakowało elementów zaskoczenia. Wszystko było dość przewidywalne i ułożone logicznie przez co można było momentami się nudzić. Muszę pochwalić autorkę za styl pisania. Pomimo, ze całość nie była zbyt odkrywacza to wszystko było spójne i co chwila chciałam więcej i więcej.
Największy plus to..
Lia to jedna z ciekawszych bohaterów dla których chciałabym przeczytać do końca. Jej wybuchowy charakter, nieprzemyślane decyzje przypominały zagubione dziecko, ale jej wrażliwa strona pokazywała że jest księżniczką z krwi i kości. Mix osobowościowy to wybuchowa mieszanka, która zdecydowania zachęca do poznania tej bohaterki. Lia jest sobą i takich bohaterów lubię.
Okładka
Muszę pochwalić przepiękną okładkę. Czyż nie jest piękna? Na przodzie jest przepiękna kobieta, w żywej kolorystyce którą uwielbiam. Wszystko jest spójne i pasuje do całej opowieści i stylu jaki tam panuje. Jednak trzeba uważać, bo łatwo ją zagiąć.
Czy polecam tą książkę? Oczywiście! Książka idealna dla fanów new adult, romansów i fantastyki! Jeśli lubisz takie klimaty to polecam Ci ją z całego serca!
nie wiem jak u Was ale książki młodzieżowe bardzo często lądują w moim koszyku. Na święta tez trafi się coś nowego. Jednak dziś chciałabym opowiedzieć Was o nowej książce "Kroniki Ocalonych: Fałszywy pocałunek" Mary E. Pearson. Jest to pierwsza część romantycznej, fantastycznej, pełnej mitów i przeznaczenia serii. Ja jestem po 1 tomie i chciałabym powiedzieć słów kilka czy warto po nią sięgnąć. Zapraszam!
Kilka słów o czym książka
Główna bohaterka czyli Lia jest pierwszą córką domu Morrighanów, która zgodnie z tradycją ma na sobie brzemię przeznaczenia i powinna posiadać tzw "dar". Poznajemy ją w dzień swojego ślubu. Zaraz po oficjalnym namaszczeniu i zrobieniu malowideł na jej plecach udaje jej się uciec razem ze swoją służącą Pauline. Postanowiła uciec od obowiązków oraz ślubu z mężczyzną którego nawet nie znała. Ścigana przez łowców głów i zabójców postanawia ukryć się w rodzinnej miejscowości Pauline. Tam pracuje jako zwykła dziewka w karczmie, myje naczynia, obsługuje gości, sprząta. Cała jej sielanka zmienia się gdy do miejscowości przybywa dwóch młodych mężczyzn. Obaj zwracają na nią uwagę i ciągle z nią zagadują. Wszyscy wokół mówią , że są nią zainteresowani. Ale co nimi kieruje? Czy któryś jest zabójcą albo miłością jej życia? Tego nie powiem, jednak każdy ma swoje przeznaczenie i zobaczymy co los pokaże. Lia jest zarazem blisko i zarazem daleko od odkrycia tajemnic nieznajomych, swojego daru oraz losu.
O krainach słów kilka
Królestwo Morrighan to bardzo skomplikowana kraina rządząca się tradycjami i mitami. Rządzona przez parę królewską i doradców, którzy aby wiedzieć co się dzieje w kraju wysyłają informatorów, a sami siedzą w czterech ścianach zamku. W drugiej krainie Dalbreck rządzi król który zrobi wszystko by osiągnąć swój cel, nawet zbrojnym konfliktem. Oba kraje nękane są przez barbarzyńców.
Co myślę o książce?
Książka jest napisana w pierwszej osobie za co daje dużego plusa, bo przez historie przechodzi się gładko i bez większych problemów. Ja przeczytałam ją zabójczo szybko. Jednak jak przystało na mnie troszkę pomarudzę. Troszkę mi brakowało elementów zaskoczenia. Wszystko było dość przewidywalne i ułożone logicznie przez co można było momentami się nudzić. Muszę pochwalić autorkę za styl pisania. Pomimo, ze całość nie była zbyt odkrywacza to wszystko było spójne i co chwila chciałam więcej i więcej.
Największy plus to..
Lia to jedna z ciekawszych bohaterów dla których chciałabym przeczytać do końca. Jej wybuchowy charakter, nieprzemyślane decyzje przypominały zagubione dziecko, ale jej wrażliwa strona pokazywała że jest księżniczką z krwi i kości. Mix osobowościowy to wybuchowa mieszanka, która zdecydowania zachęca do poznania tej bohaterki. Lia jest sobą i takich bohaterów lubię.
Okładka
Muszę pochwalić przepiękną okładkę. Czyż nie jest piękna? Na przodzie jest przepiękna kobieta, w żywej kolorystyce którą uwielbiam. Wszystko jest spójne i pasuje do całej opowieści i stylu jaki tam panuje. Jednak trzeba uważać, bo łatwo ją zagiąć.
Czy polecam tą książkę? Oczywiście! Książka idealna dla fanów new adult, romansów i fantastyki! Jeśli lubisz takie klimaty to polecam Ci ją z całego serca!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!